4 lipca 2011

Wielka obwodnica Bieszczadzka

Wielka Pętla, jak czasem nazywana jest ta trasa, biegnie z Leska przez Uherce Mineralne, Olszanice i Ustrzyki Dolne do Czarnej, Lutowisk, Ustrzyk Górnych, a następnie z Ustrzyk Górnych do Cisnej skąd przez Baligród wraca do Leska. Łączna długość tej trasy wynosi ok. 147km.
Lutowiska
Lutowiska, wjazd od strony Czarnej.
foto: P. Szechyński
Zaczynając naszą wycieczkę w Lesku, jeżeli dysponujemy odrobiną czasu, możemy zwiedzić min. zamek założony tutaj z początkiem XVIw przez Piotra Kmitę i zabytkową synagogę z przełomu XVI/XVIIw. Obecnie synagoga nie spełnia swojej roli, jest natomiast wykorzystywana jako sala wystawowa. Synagoga jest pozostałością po dużej liczbie mieszkańców narodowości żydowskiej, którzy osiedlali się tutaj od początku XVw. W czasie drugiej wojny swiatowej zostali wymordowani przez hitlerowców. Niewątpliwym zabytkiem godnym odwiedzenia jest także znajdujący się w Lesku, jeden z największych w Małopolsce kirkut (cmentarz żydowski). Za Leskiem tuż przed miejscowoscią Glinne, po prawej stronie drogi spotkamy słynny Kamień Leski z którym związanych jest kilka legend. Kamień Leski jest skałą zbudowaną z piaskowca krośnieńskiego, został on ukształtowany przez znajdujący się kiedyś w tym miejscu kamieniołom. Kamień Leski został uznany pomnikiem przyrody.
Uherce Mineralne - wodospad na Olszance
Uherce Mineralne - wodospad na Olszance.
foto: P. Szechyński
Przejeżdżamy Glinne i udajemy się do miejscowości Uherce Mineralne. Trasa obwodnicy biegnie troszkę bokiem, niemniej jednak warto do Uherzec na chwileczkę zajechać, aby zobaczyć znajdujący się tu kościół murowany z 1757 roku w którym jest do obejrzenia oryginalne późnobarokowe wyposażenie. Obok kościoła stoi dzwonnica z tego samego roku co kościół. Niedaleko Uherzec znajduje się też rezerwat przyrody "Bobry w Uhercach" (dojeżdżamy tam skręcając na pierwszym skrzyżowaniu od strony Leska w prawo, przejeżdżamy tory i po ok. 1km jazdy powinniśmy się znaleźć w okolicy rezerwatu). Następnie wracamy w stronę Uherzec i jedziemy w kierunku Olszanicy. W Olszanicy napotkamy min. cerkiew z 1923, oraz znajdującą się obok cerkwi, parawanową dzwonnicę z dzwonem z 1630r. Inną atrakcją Olszanicy jest zespół dworski z pałacykiem, a wokół fragmenty fortyfikacji ziemnuch otoczonych fosą z drugiej połowy XVIw. Po opuszczeniu Olszanicy miniemy Stefkową Dolną i Górną, następnie Ustianową, która także dzieli się na Dolną i Górną (spotkamy tu m.in. pomnik lotników poległych w czasie II wojny światowej, zabytkową cerkiew drewnianą z 1792r w której obecnie mieści się kościół oraz znajdującą się obok murowaną kaplicę grobową rodziny Szemelowskich) i powoli wjeżdżamy do Ustrzyk Dolnych.
Ustrzyki Dolne
Ustrzyki Dolne.
foto: P. Szechyński
Ustrzyki są miastem, prawa miejskie otrzymały ok. roku 1727. Miasto to rozwinęło się głównie dzięki zbudowanej tu jeszcze w 1872r linii kolejowej Przemyśl - Budapeszt oraz rozwojowi przemysłu naftowego. W Ustrzykach znajduje się Muzeum Przyrodnicze oraz ośrodek Naukowo-Dydaktyczny Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Do ciekawszych zabytków Ustrzyk należy niewątpliwie cerkiew greckokatolicka z 1874r, kościół z początku naszego wieku, oraz zniszczony kirkut. Zostawiamy "stolicę" Bieszczadów, jak śpiewała o tym sympatycznym mieście grupa KSU i udajemy się przez Rabe (zabytkowa cerkiew z 1858r - obecnie kościół, cmentarz przycerkiewny). Na przełęczy nieopodal Rabego został w 1769r śmiertelnie ranny Franciszek Pułaski. Z Rabego przez Żłobek jedziemy do Czarnej. W Czarnej Wielka Obwodnica pokrywa się z "wpadającą" tu od strony Polańczyka i Wołkowyji - Małą Obwodnicą Bieszczadzką i odtąd jedziemy jednocześnie trasą obydwu obwodnic. W Czarnej znajduje się min. drewniana cerkiew św. Dymitra Męczennika z 1834r, która obecnie służy jako kościół. Z Czarnej zmierzamy w kierunku Lutowisk. W tym rejonie zaczynają się, ciągnące się w zasadzie, aż do Cisnej najlepsze walory widokowe Bieszczadów. Warto zaznaczyć, że Lutowiska były kiedyś miastem. Ta w sumie niewielka dziś miejscowość utraciła jednak prawa miejskie w 1919r. Kolejną ciekawostką niech będzie fakt, że gmina Lutowiska, jest największą obszarowo gminą w Polsce. W Lutowiskach znajduje się min. cmentarz żydowski oraz murowany kościół z 1920r. Wiosna 2009 oddany został w Lutowiskach punkt widokowy wraz z parkingiem, skąd roztacza się wspaniała panorama na Lutowiska oraz góry po stronie ukraińskiej. Z Lutowisk przez Smolnik, Stuposiany i Pszczeliny, jadąc cały czas wzdłuż potoku Wołosaty zmierzamy w kierunku Ustrzyk Górnych. Widoki w tej okolicy stają się coraz piękniejsze, po chwili będzie widać najwyższe bieszczadzkie szczyty z Tarnicą, Krzemieniem i Bukowym Berdem na czele, a przed samymi UG dobrze widoczna jest Połonina Caryńska. Czym bliżej Ustrzyk Górnych, tym więcej będziemy spotykać pól namiotowych, campingów oraz gospodarstw agroturystycznych.
Na serpentynach
Na serpentynach.
foto: J. Szechyńska
W samych Ustrzykach, pierwsze co napotkamy to pewnie wielki tłok, ale nie zapominajmy, że miejscowość ta jest chyba najbardziej obleganą obok Soliny, Polańczyka i Wetliny miejscowością w Bieszczadach. W samych Ustrzykach, a dokładnie w ich "centrum" znajduje się duży camping PTTK, z możliwością wynajęcia domku, podłączenia prądu oraz z pełnym zapleczem sanitarnym. Ceny pobytu są stosunkowo wysokie, bo w końcu to tylko camping, no może trochę lepiej urządzony od innych bieszczadzkich miejsc tego typu, ale pamiętajmy, że znajdujemy się niemal w sercu Bieszczadów.
Cisna
Cisna, wyjazd w kierunku Baligrodu.
foto: P. Szechyński
Ustrzyki Górne są doskonałą bazą wypadową do pieszych wycieczek górskich. Biegną stąd szlaki min. na Tarnicę, Bukowe Berdo, Halicz i Rozsypaniec a także Połoninę Caryńską. Kilkaset metrów po minięciu wcześniej opisywanego campingu będzie skręt na Wołosate - w lewo. Planując wypad w góry, można podjechać do Wołosatego i rozpoczynając wędrówkę stamtąd przez wymienione wcześniej szczyty zejść do Ustrzyk. Między Ustrzykami Górnymi, a Wołosatem, po lewej stronie drogi znajduje się torfowisko "Wołosate". Natomiast w przeciwną stronę z Ustrzyk, prowadzi szlak pasmem połonin, przez połoninę Caryńską, Wetlińską, Hnatowe Berdo, dalej przełęczą im. Orłowicza na Smerek. Ponieważ jednak my jedziemy samochodem zostawiamy Ustrzyki Górne i nie skręcając na Wołosate jedziemy prosto w kierunku Berehów Górnych (serpentyny).
Po prawej stronie będziemy mieć piękny widok na obydwie połoniny, a szczególnie na Połoninę Caryńską. Po pokonaniu podjazdu pod serpentyny, za Berehami spotkamy po lewej stronie drogi rozległy parking (płatny). Z tego miejsca możemy zrobić sobie wycieczkę na Połoninę Wetlińską. Nie zajmie nam to zbyt wiele czasu (jak na piesze wycieczki) a widoki z Połoniny są przepiękne. Następnie zjeżdżając serpentynami, po chwili dojedziemy do Wetliny.
Wetlina to kolejny przeludniony turystami bieszczadzki "kurort". Jest tu co zjeść, kupić, a i nocleg się znajdzie. Następnie przecinając co kawałek tory bieszczadzkiej kolejki jedziemy już w kierunku Cisnej. Przed samą Cisną w miejscowości Dołżyca sporo pól namiotowych, oraz przydrożnych jadłodajni. Tuż przed Cisną stacja benzynowa, na co proponuję zwrócić uwagę w razie świecącej "rezerwy" (następna stacja będzie w Baligrodzie).
Wetlina
Wetlina.
foto: P. Szechyński
Cisna jest dość przyjemną, spokojną miejscowością, słynącą przede wszystkim z pozostałości po posterunku milicji, obleganego przez bandy UPA a którego nie udało im się zdobyć. W miejscu byłego posterunku stoi dziś pomnik, oraz pozostały resztki umocnień. W Cisnej także sporo pól namiotowych, motel, schronisko oraz kwatery prywatne. W razie konieczności z noclegiem nie powinno być problemów. Zostawiając Cisną udajemy się dość krętą drogą w kierunku Jabłonek i Baligrodu. W Jabłonkach napotkamy pomnik gen. Karola Świerczewskiego "Waltera", który zginął w tym miejscu w zasadzce zorganizowanej przez "żołnierzy" spod znaku tryzuba. W Baligrodzie cmentarz wojskowy oraz pomnik poległych. Więcej na ten temat Baligrodu znajdziecie tutaj: Baligród. Z Baligrodu przez Nowosiółki (Muzeum Przyrodniczo-Łowieckie) i Hoczew (Galeria Z. Pękalskiego) udajemy się do Huzeli skąd wystarczy przejechać przez most na Sanie i już jesteśmy spowrotem w Lesku.

Lutowiska
Oddany w roku 2009 punkt widokowy na Lutowiska oraz parking. Roztacza się stąd wspaniała panorama 210 stopni na Lutowiska, Bieszczady Wschodnie oraz Wysokie.
foto: P. Szechyński
Serpentyny nad Berehami
Serpentyny zimą, w tle Caryńska.
foto: P. Szechyński

Źródło:http://www.twojebieszczady.pl 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Stary Sącz

Pierwsza wzmianka na temat Starego Sącza datowana jest na rok 1257, kiedy to książę krakowsko-sandomierski Bolesław Wstydliwy zapisał...