Powstanie Zewnętrznych Karpat Fliszowych
Gorce zbudowane są w przeważającej części ze skał osadowych serii magurskiej. Skały tej serii zajmują w Zewnętrznych Zachodnich Karpatach Fliszowych największy obszar i są budulcem Beskidu Żywieckiego, większej części Beskidu Średniego, Beskidu Wyspowego, Beskidu Sądeckiego i części Beskidu Niskiego. Skały serii magurskiej zaliczamy do tzw. fliszu. Flisz to skały, które osadziły się w basenie morskim (geosynklinie). Składają się z naprzemianległych warstw piaskowców, łupków osadowych, zlepieńców, mułowców i iłowców. Fliszowi towarzyszą często skały węglanowe, takie jak wapienie, margle i dolomity. Seria magurska tworzyła się na stosunkowo dużej przestrzeni czasu, przez około 63 mln. lat. Jej najstarsze ogniwo — łupki pstre — osadziły się w turonie (piętro czasowe górnej kredy) około 94 mln. lat temu, a najmłodsze ogniwo tej serii — warstwy magurskie — w oligocenie (dolny trzeciorzęd około 31 mln. lat temu). Wszystkie szczyty Gorców i pozostałych wymienionych pasm zbudowane są z piaskowców magurskich, które osadziły się w morzu w górnym eocenie (dolny trzeciorzęd) przed około 42 mln. lat. Kompleks warstw piaskowców magurskich ma około 2000 m miąższości. Są to skały gruboławicowe, grubo lub średnio ziarniste, w Gorcach najczęściej koloru szarozielonawego z muskowitem, połyskującym w świetle. Warstwy luźnych osadów zostały przetransportowane przez wody płynące, a prądy morskie rozłożyły je na dnie. W ciągu ponad 60 mln. lat osady te poddane potężnemu ciśnieniu (w morzu o głębokości 5 tyś. m ciśnienie wody wynosi 5000 ton/m2) zmieniły się w lite skały. Ogromnemu ciśnieniu towarzyszył proces krystalizacji rozpuszczonych w wodzie morskiej minerałów, jak np.: dwutlenku kwarcu - SiO2 (krzemionka), węglanu wapnia — CaCO3 (kalcyt), węglanu wapnia i magnezu - CaCO3*MgCO3 (dolomit) i inne.Na przełomie oligocenu i miocenu, około 26 mln. lat temu, pod wpływem poziomych ruchów tektonicznych kompresyjnych (fazy sawskiej), południowe brzegi basenu morskiego zaczęły przybliżać się do północnych. Powodem tych ruchów był nacisk części skorupy ziemskiej, tzw. kratonu lub platformy kontynentalnej, od strony Afryki na platformy europejskie. Pod wpływem potężnych sił, warstwy skalne znajdujące się na dnie rowu morskiego odkształcały się, przybierając formy fałdów obalających się w kierunku z południa na północ. W czasie trwania ruchów platformy, fałdy zostały oderwane od podłoża i pchnięte na północ na odległość od 20 do 30 km. Opisany proces odkształcania warstw skalnych obrazuje powstanie płaszczowiny, w naszym przypadku magurskiej, która jest geometrycznie wyodrębnioną skalną pokrywą, powstałą z obalonego fałdu oderwanego od swego podłoża. Proces tworzenia się płaszczowin w Karpatach Zewnętrznych, zakończony został w miocenie (dokładnie — w górnym badenie w fazie ruchów styryjskich), prawdopodobnie 11-9 mln. lat temu. Basen morski, w którym osadziły się fliszowe serie skalne Karpat Zewnętrznych liczył ponad 200 km szerokości, a obecnie ta część Karpat (na linii Kraków - Nowy Targ) ma zaledwie około 100 km szerokości. W górnym miocenie (sarmacie), prawdopodobnie 9-7 mln. lat temu, Gorce wraz z całymi Karpatami zostały wydźwignięte z wód oceanu w wyniku ruchów tektonicznych, już bez dalszych fałdowań. Młody górotwór poddawany był przy tym gwałtownej erozji, co dało początek kształtowania się rzeźby terenu. W dolnym pliocenie (w piętrze pont), 7-6,5 mln. lat temu, powierzchnia śródgórska, uformowana w Sarmacie, uległa dalszemu wydźwignięciu, co pociągało za sobą głębsze erozyjne rozcięcia przez wody płynące i powstanie V-kształtnych dolin górskich. Trzecie wypiętrzenie górotworu nastąpiło w środkowym pliocenie (w piętrze dak), co spowodowało dalsze pogłębienie dolin przez płynące rzeki i potoki. Stało się to prawdopodobnie około 4-3,4 min. lat temu. Do dziś wypiętrzają się niektóre partie Karpat Zewnętrznych Fliszowych i Karpat Centralnych, a na południe od Gorców pogrąża się Kotlina Orawsko-Nowotarska. Stale trwa erozja gór, pogłębianie dolin rzecznych oraz transport materiału skalnego do morza. Ciepły i wilgotny klimat pliocenu, podobny do zwrotnikowego, zaczyna się ochładzać pod koniec tego podokresu, około 1,8 min. lat temu, Zmniejsza się ilość opadów atmosferycznych, zmienia się roślinność — giną gatunki ciepłolubne, a pojawiają się rośliny charakterystyczne dla obszarów północnych. Rozpoczyna się czwartorzęd. Około 1,8 min. lat temu, w plejstocenie, doszło do załamania się temperatury na półkuli północnej, co spowodowało trzy nawracające okresy zlodowaceń: krakowskie, środkowo-polskie i bałtyckie. Najdalszy zasięg miało zlodowacenie krakowskie. Lądolód oparł się wówczas o północne zbocza Karpat Zewnętrznych do wysokości 420 m n.p.m., wchodząc nieco głębiej na południe w doliny Soły i Dunajca. Większość autorów jest zdania, że zlodowacenie krakowskie miało miejsce 530-430 tyś. lat temu. W tym czasie spływ wód górskich zosta) zamknięty przez lądolód, co spowodowało zapełnienie dolin rzecznych kruszywem. Lądolód nie dotarł do Gorców z północy, a z południa nie dosięgły ich także lokalne lodowce tatrzańskie. Pomiędzy okresami zimnymi (glacjałami) były okresy cieplejsze (interglacjały). Interglacjał mazowiecki (wielki) miał miejsce 430--240 tyś. lat temu. W tym czasie wezbrane rzeki przecinały i wypłukiwały nagromadzone kruszywo, pozostawiając tarasy (lub terasy) nad korytami spływu wód. Podobnie przebiegały pozostałe zlodowacenia: środkowo-polskie (240-120 tyś. lat temu) i bałtyckie (90-10 tyś. lat temu). Lądolód europejski cofnął się w stronę Arktyki, klimat stopniowo się ocieplał, a wraz z nimi zmieniała się szata roślinna. Flora arktyczna ustąpiła lasom szpilkowym, a potem liściastym. I tak w geologicznej historii Karpat doszliśmy do dnia dzisiejszego.
Andezyty Wdżaru
Jak wspomniano, osadzanie się skał fliszowych dobiegło końca w oligocenie. Łączna miąższość osadów przekroczyła 6 tyś. m, wgniatając dno morskie w głąb skorupy ziemskiej, a w bliskim czasowo badenie nastąpiło sfałdowanie górotworu. Te zjawiska wyzwoliły potężne siły (sprężenie materii). Wywołało to z kolei wzrost temperatury i powstanie ogniska magmowego ze stopionych skał. Magma trzykrotnie podnosiła się szczelinami w pobliże powierzchni ziemi, gdzie zastygała tworząc skały andezytowe. Z biegiem czasu erozja zdarła leżące nad nimi warstwy piaskowca i andezyty pojawiły się na powierzchni. Chcąc je zobaczyć na Wdżarze, idziemy z przystanku PKS na przełęczy Snozka w kierunku pomnika. Pagórek, na którym stoi pomnik jest zbudowany z andezytu starszej generacji. W górze Wdżaru (767 m) znajdują się kamieniołomy: „Snozka"—południowy, „Tyłka" — zachodni i „Lisi Łom". W głębokim wcięciu kamieniołomu „Snozka" widać pionowo zapadającą żyłę andezytową w kształcie płyty przecinającą ławice (tzw. dajkę) skał fliszu. Znaleziony tu andezyt jest skałą krystaliczną magmową, subwulkaniczną, o następującym składzie mineralnym: plagioklaz — andezyt i albit, amfibol, piroksen — augit oraz drobne ilości ortoklazu, ilmenitu, magnetytu i apatytu. W „cieście skalnym" stalowej barwy, tkwią duże, ciemne lub czarne kryształy amfibolu i augitu. We Wdżarze występują andezyty amfibolowe i amfibolowo-augitowe. Najstarsza intruzja andezytu miała miejsce w środkowym badenie (środkowy miocen), a najmłodsza na granicy badenu i sarmatu. W tym czasie zaczęły tworzyć się płaszczowiny Zewnętrznych Karpat Fliszowych. Andezyty najmłodszej intruzji amfibolowo-augitowej były przedmiotem eksploatacji w kamieniołomach Wdżaru. Na grzbiecie Wdżaru znajduje się andezytowe gołoborze, a na jednej ze skałek można rozpoznać lokalną ujemną anomalię magnetyczną. Podobna występuje na szczycie Wdżaru. Obie możemy zlokalizować za pomocą kompasu. Po przyłożeniu go do skały, igła magnetyczna wskaże północ w kierunku południowym. Anomalie te powstały z powodu uderzenia pioruna.
Okna tektoniczne
Na styku Gorców z Beskidem Wyspowym, w okolicy Szczawy i Mszany Dolnej, utworzyły się tzw. okna tektoniczne. Oknem tektonicznym określamy obszar, na którym wskutek zniszczenia nieodpornych warstw skalnych płaszczowiny (np. rejon kompleksów łupkowych) ukazuje się spod niej wychodnia skalna jej podłoża. W oknie tektonicznym Mszany odsłaniają się w ten sposób warstwy krośnieńskie serii okiennej, osadzonej w oligocenie, 38-26 mln. lat temu. Na brzegach okna tektonicznego Mszany Dolnej warstwy te są zaburzone i intensywnie zmięte przez nasunięcie płaszczowiny magurskicj. Szarość warstw krośnieńskich urozmaicają występujące tu grube żyły białego kalcytu skupionego w efektownych kryształach. Kontakt tektoniczny między warstwami krośnieńskimi (serii okiennej) i nasuniętą na nie płaszczowiną magurską, zaznacza się występowaniem warstw inoceramowych osadzonych około 70-65 mln. lat temu. Są to piaskowce średnio i gruboławicowe, muskowitowe, przeważnie średnio-ziarniste, poprzekładane zielonawymi, szarymi lub czarnymi łupkami marglistymi. Nazwa tego ogniwa pochodzi od skorup małżów z rodzaju Inoceramus. Charakterystyczną cechą okien tektonicznych jest jednoczesne występowanie na ich obrzeżu najstarszych warstw płaszczowiny (w tym przypadku warstw inoceramowych) z najmłodszą obrzeżoną warstwą skał okiennych — w tym przypadku warstw krośnieńskich. Kontakt tektoniczny omawianych jednostek możemy oglądać w rejonie połączenia potoku Koninka z potokiem Poręba. Dla zobrazowania rozległości okna tektonicznego Mszany należy dodać, że w jego zasięgu znajdują się miejscowości: Mszana Dolna, Niedźwiedź i Poręba Wielka. Znacznie mniejsze okno tektoniczne znajduje się w Szczawie. Ono również zaznacza się obecnością warstw krośnieńskich serii okiennej, na którą nasunęła się płaszczowiną magurską ogniwem warstw inoceramowych. Na stoku Obidowej koło Rdzawki wykonano otwór wiertniczy, który przebił płaszczowinę magurską. Spąg płaszczowiny (dolną powierzchnię) osiągnięto na głębokości około 2700 m, a skały znajdujące się pod nią to jednostka okienna.
Osuwiska
W obrębie fliszu karpackiego często możemy spotkać lokalne osuwiska. W Gorcach występują np. na zboczach potoku Zasadne nad wsią o tej samej nazwie, oraz w dolinie potoku Głębieniec. Osuwiska te powstały dzięki występującym tu łupkom, łagodnie nachylonym. W czasie dłużej trwających opadów, łupki spełniały rolę „smaru", po których obsuwały się całe połacie zboczy.
Źródła mineralne
Na styku Gorców i Beskidu Wyspowego napotkamy źródła mineralne. Na terenie Rabki jest ich aż dziewięć. Są to solanki chlorowo-sodowe, bromkowe, jodkowe i żelaziste. Na terenie Poręby Wielkiej nawiercono solankę jodobromową o stężeniu 2,5%. W Szczawie i w jej okolicy znajdują się z kolei źródła wód wodorowęglanowo - chlorkowo – sodowo - wapniowych, dobrze nasyconych dwutlenkiem węgla CO2. Są to typowe szczawy mineralne. Należy spożywać je tylko wg wskazań lekarskich, gdyż niektóre z nich mają bardzo silną mineralizację i mogą zaszkodzić.
Spacer doliną Głębieńca
Do rzadkich w tym rejonie należy zaliczyć źródło wody siarczkowej (H2O+H2S), wypływające na prawym brzegu potoku Głębieniec w odległości około l km od centrum Szczawy. Woda ta ma zasadnicze znaczenie w leczeniu niektórych chorób przewodu moczowego — usuwa piasek i rozpuszcza kamienie. Przez pacjentów nie jest chętnie spożywana, z powodu nieprzyjemnego smaku i zapachu. Spacer w dolinę potoku Głębieniec dostarcza jeszcze innych, równie ciekawych wrażeń. Powracając od źródła siarczkowego, po około 100 m w kierunku centrum Szczawy zobaczymy po lewej stronie drogi kompleks piaskowcowo-łupkowy warstw inoceramowych płaszczowiny magurskiej. Tuż przy przepuście widać grubą ławicę zlepieńcową (około 150 cm). Zlepieńce informują nas, z jakich skał zbudowane były góry (nazwijmy je umownie „Pragorcami"), zniszczone w górnej kredzie, przed około 70 min. lat. W oglądanej przez nas ławicy zlepieńca tkwią obtoczone ziarna kwarcytów, rogowców, białego i czarnego kwarcu, gnejsów i różnych granitów, których we fliszu Gorców nigdzie na powierzchni nie spotkamy. W zlepieńcu są też duże ziarna wapieni i margli. Góry, które były z nich zbudowane, uległy zniszczeniu (erozji) i dostarczyły materiału skalnego, obtoczonego w czasie transportu przez potoki. W powrotnej drodze w kierunku centrum Szczawy — poniżej wychodni zlepieńcowej na zakręcie potoku, zarówno w jego korycie jak i na prawym brzegu — odsłaniają się silnie sfałdowane i tektonicznie zaburzone skały, należące już do jednostki okiennej. W tym miejscu przebiega kontakt skał płaszczowiny magurskiej z oknem tektonicznym Szczawy. Wśród okruchów skalnych znaleźć można fragmenty piaskowców i łupków z wyraźnymi, równoległymi rowkami zadrapań i szklistymi powierzchniami. Te fragmenty skal świadczą o tym, że po ich powierzchni przesuwały się skały płaszczowiny magurskiej. Odłamki skał z „polewą lustrzaną" i śladami transportu stanowią dokumenty tych ruchów. Te, tzw. lustra tektoniczne powstały wskutek działania wysokiej temperatury, jaka wytworzyła się w czasie wzajemnego tarcia mas skalnych.
Kamieniołom w Tylmanowej Rzece
Z wyglądem piaskowców magurskich — o których wiemy już, że są głównym budulcem Gorców — możemy zapoznać się np. niedaleko przystanku PKS w Tylmanowej Rzece. Znajduje się tam łatwo dostępny kamieniołom założony na warstwach magurskich, w cyplu skalnym utworzonym przez Dunajec i jego lewy dopływ - Ochotnicę. Odsłaniają się tu zespoły grubo- i cienko ławicowych piaskowców poprzekładanych szarozielonymi łupkami. W południowej części kamieniołomu występują osuwiska podmorskie. Wiek tych piaskowców określa się na około 42 min. lat (górny eocen).
Odkrywki flory kopalnej
Gorce i Beskid Sądecki w rejonie przełomu Dunajca pod Tylmanową podniosły się w pliocenie w wyniku ruchów tektonicznych. Ograniczyło to spływ wód Dunajca i spowodowało powstanie rozległego jeziorzyska, od Tylmanowej przez Krościenko, przełom pieniński, Czorsztyn - aż do Dębna. Wody potoków transportowały osady z wyższych partii górskich Gorców, Beskidu Sądeckiego i Pienin. Wraz z osadami żwirów, piasków i iłów osadzały się resztki roślin wegetujących w pliocenie i starszym pliocenie. Odkryte tu osady zostały przebadane przez zespół naukowców z Władysławem Szaferem na czele. Osady takie znajdują się w Hubie (niedaleko przystanku PKS), w Mizernej i w Krościenku.
W Hubie znaleziono stosunkowo najmniejszą ilość gatunków roślin — łącznie 41. Ponad 52% z nich obecnie występowałoby we wschodniej Azji, Północnej Ameryce lub rejonie bałkańsko-kaukaskim. Wiekowe flora ta odpowiada dolnemu pliocenowi. W Krościenku odkrywka flory kopalnej znajduje się w cegielni Potoczki. Dolinka została utworzona w poncie (dolny pliocen). W wyrobiskach cegielni widać szaroniebieskie i czarno brunatne iły z licznymi szczątkami roślin kopalnych: nasion, szyszek, pyłków kwiatowych, lignitów. W 1949 r. w czasie badań, w dolnej części osadów znaleziono wielki siekacz bliżej niezidentyfikowanego zwierzęcia słoniowatego, prawdopodobnie mastodonta. Siekacz ten znajduje się w zbiorach PAN w Krakowie. Łącznie w Potoczkach odkrytych zostało 185 gatunków roślin kopalnych; ponad 60% z nich reprezentuje, podobnie jak w Hubie, elementy egzotyczne, m.in.: migdał, aralia chińska, aralia mandżurska, cedr, dereń szwedzki, 4 gatunki magnolii, azalia pontyjska, bez kanadyjski, cis kanadyjski, cis chiński. Flora ta zadecydowała o zaliczeniu odkrywki w Krościenku do dolnego pliocenu. Odkrywki w Mizernej znajdują się w dolinie potoku Mizerna (tutejsi mieszkańcy nazywają go „Mizerka") powyżej spływu potoków Mizerka i Koprocz. Są to osady słodkowodne w postaci piaszczystych iłów koloru zielonawego lub brunatnego, z dużą ilością okruchów zielonawego piaskowca i z licznymi szczątkami zwęglonych fragmentów roślin. Osady wypełniają wąską rynnę kopalnej doliny na długości 600 m. Ich miąższość wynosi przeciętnie 30 m. W wykonanych tu wierceniach stwierdzono występowanie rzecznego materiału pochodzenia tatrzańskiego (otoczaki granitowe, granodiorytowe i kwarcytowe), który został osadzony przez Dunajec na wtórnym złożu, w osadach słodkowodnych pliocenu. Nigdzie na Podhalu nie znaleziono otoczaków granitoidowych i kwarcytowych z Tatr na starszym podłożu. Na podstawie tego znaleziska zakłada się, że trzon granitoidowy Tatr został odsłonięty spod pokrywy osadowej (z fliszu podhalańskiego oraz skał węglanowych: wapieni, dolomitów i margli) około 3.4 min. lat temu. Osady flory kopalnej w Mizernej podzielono na 7 poziomów. Znaleziono w nich 229 gatunków roślin, zaś łącznie w Hubie, Krościenku i Mizernej — 455. Znaleziska roślin kopalnych dały podstawę do określenia klimatu, jaki panował w czasie ich wegetacji. Szczególną rolę odgrywają szczątki znalezione w poziomie Mizerna 11-111. Dzięki nim W. Szafer określił granicę dzielącą pliocen od plejstocenu. Odkrycie to stało się bardzo istotną przesłanką dla geologów, że trzeciorzęd od czwartorzędu należy odróżniać nie na podstawie osadów — jak w starszych formacjach — lecz klimatu.
Góry, Turystyka, Fotografia, Mapy, Schematy szlaków, Baza Noclegowa i inne ciekawostki.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Stary Sącz
Pierwsza wzmianka na temat Starego Sącza datowana jest na rok 1257, kiedy to książę krakowsko-sandomierski Bolesław Wstydliwy zapisał...
-
Widok Czchowa w 1837 roku Zachowane materiały źródłowe pozwalają historykom poznać życie miejscowości od początków jej dziejów do chwili o...
-
Była to prawdziwa "Rzeczpospolita Partyzancka" ( co potwierdzali również Niemcy ). Wysoko położone osiedla i zwarte, duże komplek...
Naprawdę bardzo fajnie napisano. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńŁadnie to wygląda.
OdpowiedzUsuń